środa, 11 stycznia 2012

Babeczki...

Wszyscy kochają babeczki, zarówno te spacerujące na szpilkach jak i w obuwiu sportowym, a jakby to mogło być inaczej skoro mamy piosenkę w której jest "najwięcej witaminy, mają polskie dziewczyny". Blondynki, brunetki, rude. 
Są jednak babeczki które nie dzielą ludzi, bo lubią je chyba wszyscy. O takich też ja myślę...
Czekoladowe, marchewkowe, bananowe, z owcami, z lukrem... Dla każdego coś dobrego :P
Babeczki są moim sposobem na stres... zawsze przed sytuacją stresową biorę się za pieczenie babeczek :P tak tez było tym razem, z racji kolokwium z przedmiotu zwanego Komputerowe Wspomaganie Obliczeń wzięłam się za babeczki. Tym razem padło na czekoladowe z kremem...



Tym razem bez przepisu, bez etapów przygotowania, ale to pierwszy wpis stricte kulinarny. Następne będą instruowały co i jak i z czym :P  Aczkolwiek mam nadzieję, że wizualnie przypadły do gustu.

Have nice day :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz